panna cotta z truskawkami ;)

truskawkowa panna cotta!

składniki:

• 400ml śmietany (u mnie 12%, ale może być więcej ;))
• łyżka cukru/słodzik
• 15g żelatyny
• 400g truskawek
• laska wanilii

Przygotowanie:

1. Bierzemy śmietankę, laskę wanilii rozkrawamy, nożem wydłubujemy pestki, wszystko wrzucamy do śmietanki, doprowadzamy do wrzenia, mieszamy, wsypujemy cukier, ponownie zagotowujemy. Kiedy cukier się się rozpuści, śmietankę przecedzamy, schładzamy (!). Dodajemy żelatynę, mieszamy i odstawiamy na ½ godziny.
2. W tym czasie myjemy truskawki, obieramy z ogonków, kroimy na połówki. Odmierzamy 2 szklanki (nie więcej, jeśli ma wyjść odpowiednia konsystencja), miksujemy, przecieramy przez sito (nieobowiązkowe, ale rezultat bardziej efektowny dla oka i podniebienia).
3. Śmietankę podgrzewamy na wolnym ogniu (nie gotujemy!). Kiedy żelatyna się rozpuści zdejmujemy z ognia, dodajemy mus truskawkowy, dokładnie mieszamy i czekamy, aż trochę ostygnie. Na dno 6 salaterek lub filiżanek sypiemy płatki fiołków, zalewamy śmietanką. Schładzamy w lodówce przez przynajmniej 3 godziny. Przed podaniem salaterkę/filiżankę kładziemy na talerzyku dnem do góry, owijamy gorącą (!) ściereczką i czekamy, aż deser odklei się od ścianek. 
4. Buon appetito!